Media katolickie

W tym tygodniu gościliśmy na spotkaniu ks. dr Mirosława Tykfera, redaktora naczelnego „Przewodnika Katolickiego” (najstarszego w Polsce tygodnika o tematyce religijno-społecznej!). Była to dla nas okazja do rozmowy o mediach katolickich, ale też o ekumenizmie.

Ksiądz Tykfer od lat związany jest z Poznańską Grupą Ekumeniczną. Z nami podzielił się świadectwem, bo jego „otwarcie” na dialog międzyreligijny wynika z własnego doświadczenia jeszcze z czasów licealnych. Nasz gość zwrócił też naszą uwagę, uczulił nas na to, by nie mówić o „różnych równych religiach” czy o „różnych drogach do Boga”, ponieważ jest to herezja – to droga kościoła katolickiego jest jedyną właściwą. Wspomniał też o tym, że choć ekumenizm jest doświadczeniem cennym i ważnym, to nie możemy się zatrzymać tylko na poziomie, że „było fajnie” czy „ciekawie”, najważniejszy jest pokój, porozumienie.

Ksiądz Tykfer od prawie dwóch lat jest redaktorem naczelnym gazety katolickiej, jednak nasza rozmowa nie dotyczyła oczywiście tylko tego, jak wygląda jego praca, ale przede wszystkim tego, jaka jest sytuacja mediów katolickich w Polsce. Wbrew pozorom jest ich bardzo dużo, różnią się między sobą, każde z nich jest inaczej uprofilowane, stawia sobie trochę inne cele – nasz gość pomógł nam się zorientować w tej całej rozpiętości. Poruszyliśmy wiele kwestii, ale jedną z ważniejszych wydaje się zwrócenie uwagi na to, kto jest (czy powinien być) adresatem – czytelnikiem, widzem, słuchaczem – mediów katolickich. Skoro gr. katholikos to ‘powszechny’, to media te powinny trafiać do każdego, niezależnie od jego „poziomu zaawansowania” – od tego, kto jest silnie, żywo związany z kościołem; przez tego, kto zagląda do niego od czasu do czasu; po tego, kto trzyma się od niego z daleka. Zadaniem takich mediów jest oczywiście prowadzenie do Boga, pomoc w budowaniu z Nim relacji, ale też pomoc w kształtowaniu siebie i własnego zdania o tym, co się dzieje na świecie.