Św. Paweł w listach do Koryntian

Na ostatnim wtorkowym spotkaniu gościliśmy o. Jakuba Waszkowiaka, który wprowadził nas w problematykę listów św. Pawła do Koryntian. Święty dotarł do Koryntu złamany na duchu po udaremnionych przez Żydów próbach nauczania w Filippi, Tesalonikach i Atenach. Usłyszawszy jednak zapewnienie Boga o tym, że nie ma ustępować z drogi głoszenia prawdy o Chrystusie, rozpoczął swoją działalność w Koryncie – mieście rozpusty. Położenie miasta – pomiędzy Morzem Jońskim a Egejskim – czyniło je znakomitym miejscem handlu. Cieszyło się ono jednak niechlubną sławą miasta bardzo bogatego, ale doszczętnie zepsutego moralnie. Około 2/3 liczby mieszkańców stanowili niewolnicy.
W Piśmie Świętym znajdujemy dwa listy do Koryntian. W rzeczywistości było ich więcej, mówi się o czterech. Pierwszy z listów jest odpowiedzią na pytania wspólnoty, które dotyczyły kwestii kazirodztwa, sądów, małżeństwa, bezżeństwa, ofiar pogańskich, liturgii, darów Ducha, ale przede wszystkim Zmartwychwstania. Drugi znany nam list do Koryntian jest próbą obrony przez św. Pawła swojego autorytetu po pojawieniu się w mieście Żydów, którzy zaczęli podburzać ludność.
Ojciec Jakub szczególną uwagę poświęcił nauce Pawła o mocy, która doskonali się w słabości. Stwierdzenie to oznacza, że człowiek, który jest doświadczany przez Boga, ma w sobie jakąś niemoc, jeśli zdecyduje się zaufać Bogu w Jego prowadzenie, dopiero wtedy może się umocnić. Dla św. Pawła świętość nie jest doskonałością, ale właściwie obranym kierunkiem. Bóg czasem dopuszcza w naszym życiu słabości, z którymi sobie nie radzimy, ale nie jest to przeszkoda, żeby się Bogu podobać, a wręcz przeciwnie jest to okazja do stawania się mocnym duchem. Błogosławiony ten, kto doświadczył własnej niemocy.