Msza Święta – rytuał czy tętniące serce? (vol.4)

2 kwietnia odbyło się kolejne spotkanie z cyklu o Mszy Świętej, poprowadzone przez o. Kamila Paczkowskiego OFM. Ojciec analizował kolejne części Mszy Świętej, rozpoczynając od obrzędu obmycia rąk przez kapłana, na którym skończyło się ostatnie spotkanie. Później omawialiśmy modlitwę nad darami i modlitwę eucharystyczną. Ojciec podkreślał, że każda część Mszy Świętej jest bardzo ważna. Opowiadał też o tym, że do IV wieku miała miejsce improwizacja liturgiczna, a dopiero potem zaczęto ujednolicać liturgię. Dowiedzieliśmy się też, że liczba prefacji (prefacja to modlitwa dziękczynna rozpoczynająca modlitwę eucharystyczną) zmieniała się na przestrzeni wieków oraz, że istnieją prefacje, które możemy usłyszeć tylko uczestnicząc w polskiej Mszy Świętej (między innymi prefacja o świętym Stanisławie biskupie). Jako ciekawostkę Ojciec powiedział nam, że monstrancja nie zawsze miała taki kształt jak obecnie (dziś zwykle w kościołach spotykamy się z monstrancją w kształcie słońca z promieniami, w którego środku jest miejsce dla Najświętszego Sakramentu). Dawniej przypominała ona kształtem lampion, co symbolizowało, że Chrystus jest Światłem.