Pokój – spotkanie z o. Leonardem

Na pierwszym spotkaniu po Świętach Wielkanocy o. Leonard przybliżył nam kolejne owoce Ducha Świętego.

1. Uprzejmość, kształtowaną w domu rodzinnym i przez wrażliwość wobec drugiej osoby. Oznacza nie tylko znajomość dobrych manier i życzliwość, lecz przede wszystkim otwartość serca. Bez uprzejmości prawdziwa radość staje się chichotem, wierność utrapieniem, a opanowanie – cynizmem. Ten owoc Ducha Świętego jest wg św. Pawła „cnotą na usługach innych cnót”. Uprzejmość szanuje wszystkich ludzi, nie ma względów na osoby. Umożliwia dialog między ludźmi o różnych poglądach. Drugi człowiek może widzieć świat inaczej niż pierwszy, i ktoś uprzejmy potrafi to przyjąć. W tym kontekście osadzają się słowa Jana Pawła II, mówiące, że dzieło przedstawia człowieka. Czynowi nadawana jest wartość moralna, ponieważ dokonywany jest świadomie i dobrowolnie. Człowiek staje się przedmiotem i podmiotem działania. Gdy czyni dobro, staje się lepszy, a gdy zło, gorszy. Jest istotą niedokonaną, kształtowaną przez czyn.

2. Pokora, czyli prawda o mnie samym (ze słabymi i dobrymi stronami). Nie jest poniżeniem siebie, ale łączy się ze świadomością własnej ułomności w relacji do Boga. Pokora oznacza wdzięczność i czujność. Człowiek pokorny nie chce urazić drugiej strony, dziękuje Bogu za dar życia, wolności i miłości.

3. Pokój, wyrażany przez pragnienie ładu i harmonii. Słowo to uobecnia się w powitaniach wielu kultur. Często przeciwstawia się go wojnom. Pokój w rozumieniu chrześcijańskim nie jest jednak przerwą w walce, ale wiąże się z obietnicami mesjańskimi – z tym, co przynosi Jezus po zmartwychwstaniu. W IV w. Jan Kasjan pisał o „pokoju zdradliwym”, czyli o swoistym letargu duchowym, poddaniu w pielgrzymce po stromym zboczu. Św. Paweł natomiast pisał „będę się chlubił swoimi słabościami”, ponieważ to w nich najbardziej Bóg pokazuje swoją moc. Wady człowieka są niepokojem który pochodzi od diabła. Pokój rodzi się z miłości silniejszej niż krzyż, a obdarowani są nim domownicy Boga. Przez mękę i zmartwychwstanie Jezus zadał śmierć wrogości , która stała się przyczyną wewnętrznego i zewnętrznego niepokoju. Jest zwycięzcą przez to, że był ofiarą. Sam Bóg pokazuje, że nie z ludźmi, a ze złem powinniśmy walczyć. Pokój jest określany jako ład między człowiekiem a Bogiem i rozumem a instynktem. Wymieniany wśród ośmiu błogosławieństw, stanowi lek na ludzkie lęki przed odrzuceniem, które to są przyczyną braku harmonii. Pozwalając na wyciszenie emocji, sprawia, że czujemy ulgę. Jezusowe pozdrowienie „Pokój wam” wskazuje, że chrześcijanin zawsze powinien szukać pokoju serca – poczucia miłości od Boga wyrastającego z przebaczenia, w odróżnieniu od niepokoju, uczucia oddalenia od Stwórcy które ma swoje źródło w pysze człowieka. Przebaczenie nie tylko innym ludziom ale również samemu sobie, jest ważnym procesem koniecznym do uzdrowienia naszych wewnętrznych ran – powinniśmy zwracać się nieraz do Boga jako do lekarza.

Na koniec wyjaśnienie pozdrowienia „Pokój i dobro”: „Pokój” – oznacza doświadczenie bliskości Boga, a „dobro” – bycie zbawionym.
Pokój i dobro!